Tak, tak. Co nieco zmieniłam, zatem zrobię:
galaretę z ryby
łososia w cieście francuskim
zupę krem z borowików
pierniczki (ciasto siedzi w lodówce od 11.11 :) - upieczone, zostało jeszcze polukrowanie ;)
piernik - upieczony, na 2 blaszki ;)
miodownik - zrobiony
ciasteczka Linzera - właśnie skończyliśy przekładać konfiturą :)
Zatem jutro rano jedziemy po ryby. I będę gotowała wywar na galaretę.
A łososia zrobimy w samą wigilię rano :)
Buziaki
Ibi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz