piątek, 10 maja 2013

mmmm zapachniało Toskanią...

Ano tak. A to za sprawą dzisiejszego wypieku chleba. Ponieważ miałam aż 2 litrowe słoiki aktywnego zakwasu, postanowiłam jeden z nich w całości spożytkować na upieczenie chleba. Skorzystałam z przepisu Liski, o tego tutaj. Jednak zamiast czarnych oliwek dodałam przyprawy z suszonych pomidorów z dodatkami. Pachnie obłędnie!

Źródło

Przepis z bloga Liski:

Chleb oliwkowy

400 g mąki pszennej
8 łyżek aktywnego zakwasu żytniego
50 g mąki żytniej chlebowej
2 gramy świeżych drożdży
300 ml wody
1 łyżka oliwy z oliwek
1,5 łyżeczki soli morskiej
2 łyżki czarnych oliwek, pokrojonych (ja dałam 3 łyżki przyprawy pomidorowej)
do posypania wierzchu: pestki słonecznika (opcjonalnie)

Wszystkie składniki wymieszać w misce, przełożyć do keksówki o pojemności 500 g. Przykryć ściereczką, odstawić na ok. 3-6 h* w miejsce o temperaturze pokojowej.
Piekarnik nagrzać do temp. 210 st C. Chleb posypać mąką lub pestkami słonecznika. Wstawić do piekarnika, spryskać ścianki wodą, piec 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 190 st C i dopiekać kolejne 30-40 minut, aż wierzch będzie złotobrązowy.
Wyjąć z formy i ostudzić na metalowej kratce.

Smacznego!

*czas wyrastania zależy od: aktywności zakwasu i temperatury otoczenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz