Już w zeszłym tygodniu postanowiłam upiec te rogaliki dzisiaj (11.11.) na śniadanie. Już wiem, że przygotowanie trwa zbyt długo, jeśli jest się ostatnią osobą, która wstaje z łóżka i która ma te rogaliki upiec. Reszta czeka głodna... Muszę wypróbować inną metodę, a mianowicie przygotować rogaliki w poprzedzający wieczór i wyrośnięte schować do lodówki. Rano, przed pieczeniem wyjąć je na 20 minut, następnie upiec. Przetestuję i zobaczymy czy się uda.
Do moich rogalików użyłam 1/3 mąki bułkowej i 2/3 mąki 450. Zjedliśmy z dżemem porzeczkowym i z miodem. Były pyszne! Dzięki spryskiwaniu wodą w trakcie pieczenia, miały chrupiącą skórkę.
[foto by Ibisek]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz